Do szamotaniny doszło po zakończeniu ćwierćfinałowego spotkania DFB-Pokal z Bayernem Monachium, które Bawarczycy wygrali po rzutach karnych. Jak ustalono, Spahić, który nie dokończył meczu z powodu urazu kolana, nie wytrzymał nerwowo, gdy ochroniarze nie pozwolili jego kolegom wejść do sektora z szatniami. Uczestnik mistrzostw świata 2014 w Brazylii zaatakował jednego z funkcjonariuszy, wybijając mu dwa zęby. "Najnowsze ustalenia związane z tą sytuacją nie pozostawiły nam wyjścia. Spahić żałuje swojego zachowania. Życzymy mu wszystkiego najlepszego na przyszłość" - napisał w oświadczeniu dyrektor "Aptekarzy" Michael Schade. Kontrakt, który miał obowiązywać do 2016 roku, zerwano za porozumieniem stron. "Musimy się z tym pogodzić. To smutne wydarzenie, i na tyle znaczące, że wywarło wpływ na całą drużynę" - przyznał trener Roger Schmidt. Bayer zajmuje czwarte miejsce w tabeli Bundesligi. Ma 51 punktów i jest bliski zapewnienia sobie prawa gry w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Na sześć kolejek przed końcem rozgrywek piąte Schalke 04 Gelsenkirchen traci do "Aptekarzy" 10 pkt.