Stwierdził w nim, że w Borussii obrońcy często zagrywali długą piłkę, podczas gdy w Bayernie gracze starają się wymieniać szybkie podania i długo utrzymują się przy piłce. "Akurat w tym przypadku nie zgadzam się z Robertem" - mówi Artur Wichniarek, były piłkarz Bundesligi. "Nie uważam, żeby Borussia grała długą piłką, gdy występował w niej Lewandowski. Ta drużyna była podziwiana przez piłkarski świat za grę kombinacyjną. To co powiedział Robert gloryfikuje jego obecny klub, co nie jest dziwne" - dodaje Wichniarek.