Bayern bardzo słabo rozpoczął rundę wiosenną. Klub z Monachium w dwóch meczach zdobył zaledwie jeden punkt - przegrał z Wolfsburgiem i zremisował z Schalke.Spotkanie z klubem z Gelsenkirchen na ławce rozpoczął Robert Lewandowski. W meczu ze Stuttgartem polski napastnik zagrał od pierwszej minuty.Bayern miał miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki, które wahało się w okolicach 80 procent. Nie przekładało się to na bramki. Najlepszą okazję przez pierwsze pół godziny miał Stuttgart. Japończyk Sakai trafił jednak w słupek.Przewagę "Bawarczycy" udokumentowali w 41. minucie. Fantastycznym strzałem popisał się Arjen Robben, który z ostrego kąta umieścił piłkę pod poprzeczką bramki Stuttgartu.Pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy fantastycznym strzałem z rzutu wolnego popisał się David Alaba. Piłka po uderzeniu z około 30 metrów wylądowała w okienku bramki gospodarzy.Potem tempo spotkania znacznie spadło. Bayern nie starał się podwyższyć rezultatu, a Freiburg był bezradny i spotkanie zakończyła się wynikiem 2-0 dla ekipy Pepa Guardioli.Bundesliga - tabela, wyniki, strzelcy, terminarz! VfB Stuttgart - Bayern Monachium 0-2 (0-1) Bramki: Robben (41.), Alaba (50.)