Hertha nie notuje ostatnio dobrej passy. Drużyna z Berlina znajduje się blisko strefy spadkowej i "Starej Damie" nie udało się nawet wygrać w derbach z Unionem. Wyniki te kontrastowały z o wiele ambitniejszymi planami włodarzy klubu i po porażce 0-4 z Augsburgiem zdecydowano się na zmianę trenera. Ante Covicia zastąpił były selekcjoner reprezentacji Niemiec Jürgen Klinsmann. Zadanie przed którym stanął nowy szkoleniowiec Herthy jest bardzo ciężkie. W swoim debiucie zmierzył się bowiem z Borussią Dortmund. Niemiec przed meczem stwierdził, że będzie to bardzo interesujące zadanie, ale on i jego piłkarze są zmotywowani i muszą odmienić grę zespołu. Początek spotkania zdecydowanie nie układał się jednak po myśli nowego trenera Herthy. Goście zaatakowali od samego początku i już w 15. minucie udało im się wyjść na prowadzenie. Julian Brandt popędził środkową częścią boiska i prostopadle zagrał do Jadona Sancho. Pomocnik Borussii znalazł się przed bramkarzem rywali i precyzyjnym strzałem pokonał Thomasa Krafta. Kibice gości ledwo co skończyli celebrować zdobytego gola, a "Borussen" zdobyli już drugą bramkę. Dwie minuty później Manuel Akanji zagrał z głębi pola do Achrafa Hakimiego. Ten pobiegł boczną flanką boiska i podał w pole karne, gdzie Thorgan Hazard z najbliższej odległości trafił do siatki. Borussia przeważała, jednak kolejną bramkę udało się strzelić podopiecznym Klinsmanna. Dodi Lukebakio popędził wzdłuż pola karnego i oddał strzał z dystansu. Piłka po jego uderzeniu szczęśliwie odbiła się od nogi Vladimira Daridy i wpadła do bramki. Pomocnik zmienił tor lotu piłki, zupełnie zmylając przy tym Romana Bürkiego. Końcówka pierwszej części gry układa się lepiej dla gospodarzy. Tuż przed gwizdkiem sędziego Mat Hummels sfaulował Daviego Selke i zobaczył drugą żółtą kartkę, przez co musiał opuścić boisko. Podopieczni Luciena Favre drugą połowę rozpoczęli grając w dziesięciu. W 48. minucie spotkania gospodarze byli bardzo bliscy zdobycia wyrównującego gola. Wydawało się, że Selke dobrze urwał się obronie Borussii, jednak w momencie podania znajdował się na pozycji spalonej. Początkowo sędzia uznał gola, lecz zmienił decyzję po analizie VAR. W kolejnych fragmentach spotkania tempo wyraźnie spadło. Hertha cierpliwie rozgrywała piłkę, próbując przełamać szczelną defensywę rywali. W 74. minucie Marko Grujić sprawdził czujność Bürkiego. Oddał obiecujący strzał z dystansu, jednak bramkarz "BVB" nie miał problemów z obroną tego uderzenia. W końcówce spotkania obie drużyny nieco się obudziły. Piłkarze momentami bardziej skupiali się jednak na przepychankach niż grze w piłkę. W 83. minucie spotkania na boisku pojawił się Łukasz Piszczek, który zmienił Hazarda. PA