Był to mecz drużyn broniących się przed spadkiem. Grał ze sobą 15. i 17. zespół Bundesligi. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Drużyna Arminii Bielefeld wygrała aż trzy razy, zremisowała tyle samo, a przegrała tylko raz. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. W 13. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Stefana Bella z FSV Mainz 05, a w 14. minucie Andersona Lucoquiego z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Nieoczekiwanie to piłkarze FSV Mainz 05 otworzyli wynik. W 56. minucie na listę strzelców wpisał się Daniel Brosinski. Trener Arminii Bielefeld wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Fabiana Kunzego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Arne Maier. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić wyrównującą bramkę. W 62. minucie Michel Vlap został zmieniony przez Sergia Córdovę. Po chwili trener FSV Mainz 05 postanowił wzmocnić linię napadu i w 69. minucie zastąpił zmęczonego Roberta Glatzla. Na boisko wszedł Karim Onisiwo, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 73. minucie sędzia pokazał kartkę Dannemu Latzy z FSV Mainz 05. Zawodnicy gości odpowiedzieli strzeleniem gola. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania wynik ustalił Andreas Voglsammer. Między 77. a 86. minutą, boisko opuścili zawodnicy FSV Mainz 05: Jonathan Burkardt, Stefan Bell, na ich miejsce weszli: Ádám Szalai, Alexander Hack. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Andersona Lucoquiego, Andreasa Voglsammera zajęli: Nathan De Medina, Christian Gebauer. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom FSV Mainz 05: Leandrowi Barreiro w 80. minucie i Alexandrowi Hackowi w czwartej minucie doliczonego czasu starcia. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Drużyna FSV Mainz 05 zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Arbiter pokazał cztery żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Arminii Bielefeld przyznał jedną. Oba zespoły wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Arminii Bielefeld zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie SC Freiburg. Natomiast 11 kwietnia 1. FC Koeln będzie przeciwnikiem jedenastki FSV Mainz 05 w meczu, który odbędzie się w Kolonii.