Jedenastka FC Koeln przed meczem zajmowała 16. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 57 meczów zespół FC Koeln wygrał 24 razy i zanotował 23 porażki oraz 10 remisów. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Omar Alderete z Herthy Berlin. Była to 45. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 54. minucie kartkę otrzymał Vladimir Darida z jedenastki gości. W 60. minucie Dodi Lukébakio został zastąpiony przez Matheusa Cunhę. Między 63. a 78. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole FC Koeln doszło do zmiany. Salih Özcan wszedł za Jonasa Hectora. Trener FC Koeln postanowił zagrać agresywniej. W 78. minucie zmienił obrońcę Kingsleya Ehizibue i na pole gry wprowadził napastnika Anthony'ego Modeste'a. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 79. minucie w drużynie FC Koeln doszło do zmiany. Ismail Jakobs wszedł za Jannesa-Kiliana Horna. Po chwili trener Herthy Berlin postanowił wzmocnić linię napadu i w 86. minucie zastąpił zmęczonego Jhona Córdobę. Na boisko wszedł Daishawn Redan, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W tej samej minucie Maximilian Mittelstädt został zmieniony przez Lucę Netz, co miało wzmocnić zespół Herthy Berlin. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dominicka Drexlera na Elvisa Rexhbecaja. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter pokazał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Herthy Berlin przyznał trzy. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Natomiast drużyna Herthy Berlin w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek zespół Herthy Berlin będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie TSG 1899 Hoffenheim. Natomiast w środę Schalke 04 Gelsenkirchen będzie gościć drużynę FC Koeln.