Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 14 razy. Drużyna Znicza Pruszków wygrała aż siedem razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko cztery. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Znicz Pruszków: Maciejowi Machalskiemu w 23. minucie i Krystianowi Tabarze w pierwszej minucie doliczonego czasu. W 45. minucie Kacper Kondracki został zastąpiony przez Ariela Wawszczyka. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W pierwszych minutach drugiej połowy arbiter przyznał kartkę Emilowi Drozdowiczowi z drużyny Wisły Puławy. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Znicza Pruszków w 49. minucie spotkania, gdy Patryk Czarnowski zdobył z karnego pierwszą bramkę. Między 58. a 67. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Wisły Puławy i jedną drużynie przeciwnej. W 61. minucie boisko opuścili zawodnicy Znicza Pruszków: Mariusz Gabrych, Bartłomiej Kręcichwost, a na ich miejsce weszli Patryk Czarnowski, Krystian Tabara. Trener Wisły Puławy postanowił zagrać agresywniej. W 69. minucie zmienił pomocnika Bartłomieja Bartosiaka i na pole gry wprowadził napastnika Adriana Paluchowskiego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 75. minucie Michał Orzechowski został zmieniony przez Jakuba Górskiego, co miało wzmocnić jedenastkę Znicza Pruszków. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dominika Chebę na Dominika Banacha. Po chwili trener Znicza Pruszków postanowił bronić wyniku. W 85. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Mateusza Możdżenia wszedł Jakub Ostrowski, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Znicza Pruszków utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie Znicza Pruszków udało się strzelić gola i wygrać. W 86. minucie kartką został ukarany Adrian Paluchowski, piłkarz Wisły Puławy. Jedenastka Wisły Puławy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Znicza Pruszków, strzelając kolejnego gola. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry wynik na 2-0 podwyższył Mariusz Gabrych. Cztery minuty później kartkę dostał Błażej Cyfert, zawodnik Wisły Puławy. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-0. Arbiter pokazał trzy żółte kartki piłkarzom Znicza Pruszków, a zawodnikom Wisły Puławy przyznał pięć. Jedenastka Znicza Pruszków w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast drużyna Wisły Puławy wykorzystała wszystkie zmiany.