Dziś w całej Polsce odbywają się zaprzysiężenia nowych władz samorządowych, kaszubska wieś Stężyca nie jest wyjątkiem. Władzę wykonawczą i stanowisko wójta z rąk Tomasza Brzoskowskiego przejmuje Ireneusz Stencel, były zawodnik i trener miejscowego, II-ligowego klubu Radunia. O bulwersującej wielu sprawie "polskiego Hoffenheim", gdzie publiczne środki były przekazywane bezpośrednio na zawodowy sport, pisaliśmy wielokrotnie. Artykuł o pierwszej turze wyborów samorządowych w Stężycy i ewentualnych konsekwencjach dla klubu, który gra na szczeblu centralnym pobił rekordy popularności. W ślad za tym poszedł wywiad ze Stenclem, który w kampanii wyborczej zapowiedział zakończenie finansowania armii zaciężnej, która gra w II lidze i modernizacji stadionu, który miał zostać dostosowany do wymogów I ligi. Radunia Stężyca nie złożyła wniosku licencyjnego na I ligę Po wygranych wyborach zaczyna swój plan realizować. Dominik Pasternak z TVP Sport jako pierwszy podał informację, że Radunia (aktualnie zajmująca szóste miejsce w II-ligowej tabeli) nie złożyła wniosku licencyjnego na I ligę, co oznacza że w przypadku kwalifikacji do baraży jej rywal dostanie wolny los. Jeśli z kolei kaszubski klub uzyskałby promocję bezpośrednią na zaplecze Ekstraklasy (na dziś do miejsca premiowanego awansem traci cztery punkty na trzy mecze przed końcem rozgrywek) wówczas do I ligi wejdzie kolejna drużyna z tabeli. Warto dodać, że Radunia Stężyca jeszcze za kadencji poprzedniego wójta złożyła wniosek licencyjny dotyczący II ligi i ten wydaje się niezagrożony. Trzeba przyznać, że polityka na szczeblu lokalnym może mocno namieszać w II-ligowej tabeli. Na dziś nie wiadomo, czy Radunia przystąpi do kolejnego sezonu w II lidze, nowy wójt Ireneusz Stencel obiecał spotkać się z przedstawicielami klubu i drużyny po zaprzysiężeniu na stanowisko, które odbywa się właśnie dzisiaj. Tak czy owak, wiele wskazuje, że Radunia pójdzie w ślady poprzedników z małych ośrodków jak Amica Wronki czy Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski i wróci na swój naturalny szczebel, czyli do IV czy V ligi. Stencel podkreślał podczas kampanii, że sport młodzieżowy prężnie działający w Stężycy jest niezagrożony.