Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na sześć starć zespół Gryfu Wejherowo wygrał dwa razy, ale więcej przegrywał, bo trzy razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu to zawodnicy Warty Poznań otworzyli wynik. W 13. minucie na listę strzelców wpisał się Filip Brzostowski. Piłkarze Gryfu Wejherowo nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 18. minucie gola wyrównującego strzelił Przemysław Mońka. Rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 27. minucie dającą prowadzenie bramkę dla drużyny Warty Poznań zdobył Michał Ciarkowski. W 35. minucie żółtą kartką został ukarany Franciszek Siwek, zawodnik Warty Poznań. Franciszek Siwek z Warty Poznań na sześć minut przed zakończeniem pierwszej połowy dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę, osłabiając swoją drużynę. Wcześniej ten piłkarz został ukarany w 35. minucie. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Warty Poznań w 49. minucie spotkania, gdy Łukasz Białożyt strzelił trzeciego gola. W 55. minucie Przemyslaw Szur został zastąpiony przez Jacka Wicona. W 56. minucie w zespole Gryfu Wejherowo doszło do zmiany. Paweł Czychowski wszedł za Przemysława Czerwińskiego. W 70. minucie karnego dla Gryf Wejherowo nie wykorzystał Robert Chwastek strzelając obok bramki. Na kwadrans przed zakończeniem starcia sędzia pokazał żółtą kartkę Dominikowi Chromińskiemu z zespołu Warty Poznań. Zawodnicy Gryfu Wejherowo w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 89. minucie wynik ustalił Daniel Ciechański. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry arbiter przyznał żółtą kartkę Łukaszowi Spławskiemu z Warty Poznań. Drużynie Gryfu Wejherowo zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Warty Poznań. Sędzia nie ukarał piłkarzy Gryfu Wejherowo żadną kartką, natomiast zawodnikom Warty Poznań pokazał cztery żółte oraz jedną czerwoną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.