Do sytuacji doszło podczas środowego treningu wicelidera drugiej ligi. Klub o zdarzeniu poinformował poprzez media społecznościowe i na oficjalnej stronie. "Zdarzyła się sytuacja, której nigdy nie chcielibyśmy być świadkami. U naszego nowego napastnika Macieja Radaszkiewcza wystąpiło nagłe zatrzymanie krążenia." - informuje klub. 26-letni zawodnik natychmiast dostał pomoc ze strony sztabu szkoleniowego. "Dzięki skutecznej resuscytacji przeprowadzonej przez trenera przygotowania motorycznego Bartosza Jastrzębskiego i fizjoterapeutę Wojciecha Milczarka - zawodnikowi udało się przywrócić akcje życiowe. Obecnie przebywa pod opieką lekarzy." - zapewniła Polonia. Polonia apeluje o uszanowanie prywatności Klub podkreśla, że z uwagi na dobro zawodnika i jego bliskich na razie wstrzyma się z kolejnymi informacjami dotyczącymi zdrowia Radaszkiewicza. I zapewnia o pełnym wsparciu. "Wszyscy pracownicy klubu są głęboko poruszeni tą sytuacją. Prosimy przedstawicieli mediów i kibiców o uszanowanie prywatności oraz pozwolenie zawodnikom i trenerom na przepracowanie jej w spokoju, bez spekulacji czy pytań." - zaapelował klub. Radaszkiewiczdo Polonii trafił w przerwie zimowej z ŁKS gdzie został odesłany do trzecioligowych rezerw. W pierwszej drużynie na zapleczu ekstraklasy wystąpił w 20 meczach i zdobył trzy gole. Z klubem ze stolicy podpisał półtoraroczny kontrakt. Polonia jest beniaminkiem drugiej ligi, do której wróciła po sześciu latach w trzeciej lidze, ale z ambicjami na kolejny awans. Po rundzie jesiennej zajmuje w tabeli trzecie miejsce z punktem straty do wicelidera KKS Kalisz i czterema do Kotwicy Kołobrzeg. Zimą oprócz Radaszkiewicza pozyskała Grzegorza Aftykę z Puszczy Niepołomice.