Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na sześć pojedynków jedenastka Znicza Pruszków wygrała trzy razy i tyle samo razy przegrywała. Żadne starcie nie zakończyło się remisem. Nie wszyscy kibice zajęli swoje miejsca na stadionie, a doszło do pierwszej zmiany na boisku. W 10. minucie za Marcina Smolińskiego wszedł Marcin Stromecki. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Skry Częstochowa w 41. minucie spotkania, gdy Piotr Nocoń zdobył pierwszą bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Skry Częstochowa. Zespół Skry Częstochowa krótko cieszył się prowadzeniem. Trwało to tylko osiem minut, ponieważ drużyna Znicza Pruszków doprowadziła do remisu. Gola strzelił Dariusz Zjawiński. Po godzinie gry w jedenastce Skry Częstochowa doszło do zmiany. Krzysztof Napora wszedł za Dawida Niedbałę. Dalsze wysiłki podejmowane przez zespół Znicza Pruszków przyniosły efekt bramkowy. W 65. minucie na listę strzelców wpisał się Paweł Tarnowski. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Mariusz Holik, zawodnik Skry Częstochowa. Piłkarze Skry Częstochowa szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 69. minucie Michał Kieca wyrównał wynik meczu. W 70. minucie sędzia pokazał kartkę Michałowi Wrześniewskiemu z jedenastki Znicza Pruszków. W 80. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Paweł Tarnowski ze Znicza Pruszków. W 83. minucie Michał Kieca został zmieniony przez Pawła Kaczmarczyka, a za Piotra Noconia wszedł na boisko Sebastian Siwek, co miało wzmocnić zespół Skry Częstochowa. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Patryka Czarnowskiego na Marcina Rackiewicza oraz Dariusza Zjawińskiego na Patryka Kubickiego. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W doliczonej drugiej minucie spotkania wynik ustalił Marcin Stromecki. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-4. Jedenastka Znicza Pruszków zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała 14 celnych strzałów. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany.