Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna Olimpii Elbląg wygrała aż trzy razy, a przegrała tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Olimpii Elbląg w piątej minucie spotkania, gdy Anton Kolosow strzelił pierwszego gola. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Olimpii Elbląg w 15. minucie spotkania, gdy Lukasz Pietron zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 56. minucie gola kontaktowego strzelił Michał Cywiński. Zespół Warty Poznań ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna Olimpii Elbląg, zdobywając kolejną bramkę. Po godzinie gry wynik na 3-1 podwyższył Jakub Bojas. Paweł Piceluk wywołał eksplozję radości wśród kibiców Olimpii Elbląg, strzelając kolejnego gola w 67. minucie spotkania. W 78. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Anton Kolosow z Olimpii Elbląg. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu kibice domagali się kolejnych bramek. W 88. minucie Jakub Bojas po raz drugi strzelił gola zmieniając wynik na 6-1. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6-1. Zespół Olimpii Elbląg nie skorzystał ze zmian. Jedenastka Warty Poznań także nie skorzystała ze zmian.