Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na sześć pojedynków jedenastka Gryfu Wejherowo wygrała trzy razy i tyle samo razy przegrywała. Żaden mecz nie zakończył się remisem. Od pierwszych minut zespół Gryfu Wejherowo zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny GKS-u Bełchatów była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Wysiłki podejmowane przez zespół Gryfu Wejherowo w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na siedem minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Adrian Klimczak. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Gryfu Wejherowo. W 48. minucie sędzia pokazał kartkę Dawidowi Flaszce, piłkarzowi GKS-u Bełchatów. Daniel Ciechański wywołał eksplozję radości wśród kibiców Gryfu Wejherowo, strzelając kolejnego gola w 55. minucie spotkania. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Gryfu Wejherowo w 58. minucie spotkania, gdy Robert Chwastek zdobył trzecią bramkę. Piłkarze GKS-u Bełchatów odpowiedzieli strzeleniem gola. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy pierwszą bramkę dla zawodników GKS-u Bełchatów zdobył Marcin Krzywicki. W 89. minucie kartkę otrzymał Przemyslaw Czerwinski z jedenastki Gryfu Wejherowo. W ostatnich minutach spotkania na boisku kibice domagali się kolejnych bramek. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Szymon Zgarda. Drużynie GKS-u Bełchatów zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Gryfu Wejherowo. Piłkarze obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Drużyna GKS-u Bełchatów nie skorzystała ze zmian. Jedenastka Gryfu Wejherowo także nie skorzystała ze zmian.