Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Tuż po rozpoczęciu meczu jedenastka GKS-u Bełchatów trafiła do bramki rywala. W czwartej minucie na listę strzelców wpisał się Dawid Dzięgielewski. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników GKS-u Bełchatów w 11. minucie spotkania, gdy Artur Lenartowski zdobył drugą bramkę. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy wynik na 3-0 podwyższył Albin Maciejewski. Między 58. a 74. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Stal Stalowej Wola i jedną drużynie przeciwnej. Dawid Flaszka wywołał eksplozję radości wśród kibiców GKS-u Bełchatów, strzelając kolejnego gola w 83. minucie pojedynku. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W 90. minucie wynik ustalił Konrad Andrzejczak. Piłkarze Stal Stalowej Wola szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W tej samej minucie gola pocieszenia strzelił Adrian Dziubiński. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 5-1. Zawodnicy GKS-u Bełchatów dostali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedenastka GKS-u Bełchatów nie skorzystała ze zmian. Zespół Stal Stalowej Wola również nie skorzystał ze zmian.