Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to piłkarze GKS-u Bełchatów otworzyli wynik. W czwartej minucie Artur Lenartowski dał prowadzenie swojej drużynie. Jedenastka Olimpii Elbląg otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W ósmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Lukasz Pietron. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia przyznał Dawidowi Kubowiczowi z Olimpii Elbląg. Była to 23. minuta spotkania. Anton Kolosow wywołał eksplozję radości wśród kibiców Olimpii Elbląg, strzelając kolejnego gola w 42. minucie starcia. Drużyna Olimpii Elbląg niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 11 minut, zespół GKS-u Bełchatów doprowadził do remisu. Gola strzelił Dawid Dzięgielewski. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Olimpia Elbląg: Rafałowi Lisieckiemu w 84. i Antonowi Kolosowowi w 90. minucie. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-2. Sędzia nie ukarał zawodników GKS-u Bełchatów żadną kartką, natomiast piłkarzom Olimpii Elbląg przyznał trzy żółte. Jedenastka GKS-u Bełchatów nie skorzystała ze zmian. Zespół Olimpii Elbląg także nie skorzystał ze zmian.