Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Górnika Łęczna w trzeciej minucie spotkania, gdy Pawel Wojciechowski strzelił pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. W 29. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Zbigniewa Wojciechowskiego z GKS-u Katowice, a w 30. minucie Igora Korczakowskiego z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Górnika Łęczna. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w 52. minucie, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom GKS-u Katowice: Bartoszowi Mrozkowi i Michałowi Gałeckiemu. W 58. minucie za Patryka Grychtolika wszedł Dawid Rogalski. Między 60. a 87. minutą, boisko opuścili zawodnicy Górnika Łęczna: Igor Korczakowski, Aron Stasiak, Pawel Wojciechowski, na ich miejsce weszli: Krystian Wójcik, Dawid Dzięgielewski, Przemyslaw Banaszak. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Szymona Kiebzaka, Jakuba Habusty, Grzegorza Janiszewskiego zajęli: Mateusz Kompanicki, Patryk Szwedzik, Mateusz Broda. Sędzia wręczył żółte kartki zawodnikom Górnik Łęczna: Marcinowi Stromeckiemu w 64. i Pawłowi Baranowskiemu w 75. minucie. W drugiej połowie nie padły bramki. Arbiter ukarał żółtymi kartkami trzech piłkarzy Górnika Łęczna. Przyznał im jedną żółtą kartkę w pierwszej i dwie w drugiej połowie meczu. Zawodnicy gości dostali jedną żółtą kartkę w pierwszej i dwie w drugiej części meczu. Zespół Górnika Łęczna w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Już w najbliższą sobotę zespół Górnika Łęczna będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Boguchwale. Jego przeciwnikiem będzie Stal Stalowa Wola. Tego samego dnia KS SKRA Częstochowa zagra z drużyną ”Gieksy” na jej terenie.