Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Tuż po gwizdku sędziego żółtą kartkę dostał Michał Grudniewski, zawodnik gości. W pierwszych minutach meczu piłkarze Radomiaka nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 14. minucie Peter Mazan dał prowadzenie swojemu zespołowi. W 24. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Igorowi Korczakowskiemu z Górnika Łęczna. Zawodnicy gospodarzy odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 31. minucie gola wyrównującego strzelił Piotr Rogala. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na siedem minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Dawid Dzięgielewski. Prawie natychmiast Igor Korczakowski wywołał eksplozję radości wśród kibiców Górnika Łęczna, zdobywając kolejną bramkę w 43. minucie starcia. Drugą połowę drużyna Radomiaka rozpoczęła w zmienionym składzie, za Michała Grudniewskiego wszedł Karol Kucharski. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Górnika Łęczna w 53. minucie spotkania, gdy Dawid Dzięgielewski strzelił czwartego gola. W 56. minucie czerwoną kartkę obejrzał Igor Korczakowski, tym samym zespół gospodarzy musiał prawie całą drugą połowę grać w dziesiątkę, mimo to zdołał jeszcze poprawić wynik. W 62. minucie za Petera Mazana wszedł Meik Karwot. W tej samej minucie Bruno został zmieniony przez Jakuba Rolinca, co miało wzmocnić drużynę Radomiaka. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dawida Dzięgielewskiego na Pawela Wojciechowskiego. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Górnika Łęczna w 68. minucie spotkania, gdy Marcin Pigiel zdobył piątą bramkę. W 72. minucie Marcin Pigiel został zmieniony przez Jakuba Cielebaka, a za Kacpra Jodłowskiego wszedł na boisko Robert Pisarczuk, co miało wzmocnić zespół Górnika Łęczna. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Damiana Jakubika na Konrada Witkowskiego. W 74. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Michała Kaputa z Radomiaka, a w 80. minucie Kacpra Jodłowskiego z drużyny przeciwnej. Piłkarze Radomiaka odpowiedzieli strzeleniem gola. Bramkę na 5-2 na pięć minut przed zakończeniem pojedynku zdobył Jakub Rolinc. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego piąte trafienie w sezonie. W 86. minucie w drużynie Górnika Łęczna doszło do zmiany. Szymon Klepacki wszedł za Filipa Szewczyka. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania arbiter wręczył żółtą kartkę Jakubowi Wawszczykowi z zespołu gości. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 5-2. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy w pierwszej połowie, natomiast w drugiej jedną żółtą i jedną czerwoną. Zawodnicy drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dwie. Jedni i drudzy dokonali po cztery zmiany w drugiej połowie.