Od pierwszych minut zespół Widzewa zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Resovii była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w drugiej minucie doliczonego czasu gry, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Widzewa: Łukaszowi Kosakiewiczowi i Bartłomiejowi Poczobutowi. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna Widzewa wyszła w zmienionym składzie, za Daniela Tanżynę wszedł Hubert Wołąkiewicz. W 54. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Maksymilianowi Heblowi, piłkarzowi gospodarzy. Wysiłki podejmowane przez zespół Resovii w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 64. minucie bramkę zdobył Maksymilian Hebel. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Widzewa doszło do zmiany. Rafał Wolsztyński wszedł za Bartłomieja Poczobuta. W 70. minucie za Huberta Antkowiaka wszedł Karol Twardowski. W 72. minucie w zespole Widzewa doszło do zmiany. Christopher-Massamba Mandiangu wszedł za Henrika Ojamaę. Na 13 minut przed zakończeniem pojedynku za czerwoną kartkę zszedł z boiska Wojciech Pawłowski osłabiając tym samym drużynę gości. W 90. minucie żółte kartki dostał Kamil Radulj, Marcel Zapytowski z Resovii oraz Patryk Wolański, Christopher-Massamba Mandiangu z zespołu gości. Sędzia pokazał cztery żółte kartki i jedną czerwoną zawodnikom gości, natomiast piłkarzom Resovii przyznał trzy żółte. Drużyna Resovii w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Widzewa rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Znicz Pruszków. Tego samego dnia GKS Katowice będzie gościć drużynę Resovii.