Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Siarki w szóstej minucie spotkania, gdy Grzegorz Płatek zdobył pierwszą bramkę. Zespół gospodarzy otrząsnął się z chwilowego letargu. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 12. minucie Adrian Łuszkiewicz wyrównał wynik meczu. Między 19. a 34. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Górnika Łęczna i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Drugą połowę zespół Górnika Łęczna rozpoczął w zmienionym składzie, za Filipa Szewczyka wszedł Maciej Orłowski. Sędzia wręczył żółte kartki zawodnikom Górnik Łęczna: Olegowi Borodayowi w 50. i Donatasowi Nakrošiusowi w 54. minucie. W 60. minucie Dawid Dzięgielewski zastąpił Roberta Pisarczuka. W 68. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Górnika Łęczna Tomasz Midzierski. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-2. Arbiter pokazał pięć żółtych kartek zawodnikom Górnika Łęczna, natomiast piłkarzom gości przyznał jedną. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Siarki w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Już w najbliższą sobotę drużyna Siarki będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Radomiak. Tego samego dnia Stal Stalowa Wola będzie gościć zespół Górnika Łęczna.