Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Znicza w 14. minucie spotkania, gdy Paweł Tarnowski zdobył pierwszą bramkę. To już ósme trafienie tego zawodnika w sezonie. W 33. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Donatasa Nakrošiusa z Górnika Łęczna, a w 41. minucie Macieja Machalskiego z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Znicza. Drugą połowę drużyna Górnika Łęczna rozpoczęła w zmienionym składzie, za Bartosza Mroczka wszedł Aron Stasiak. W 59. minucie Paweł Sasin został zmieniony przez Roberta Pisarczuka. Donatas Nakrošius z Górnika Łęczna w 61. minucie dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Wcześniej został on ukarany w 33. minucie. W 64. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Górnika Łęczna Tomasz Midzierski. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Górnik Łęczna: Tomaszowi Midzierskiemu w 66. i Bartłomiejowi Kukułowiczowi w 84. minucie. Między 70. a 79. minutą, boisko opuścili zawodnicy Znicza: Paweł Tarnowski, Marcin Rackiewicz, Maciej Machalski, na ich miejsce weszli: Marcin Stromecki, Arkadiusz Pyrka, Bartlomiej Faliszewski. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Dawida Dzięgielewskiego, Jakuba Kowalskiego zajęli: Kacper Jodłowski, Marcin Pigiel. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-0. Piłkarze Górnika Łęczna otrzymali w meczu trzy żółte kartki i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy jedną żółtą. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Górnika Łęczna w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Już w najbliższą sobotę zespół Znicza będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Stal Stalowa Wola. Natomiast 5 maja Siarka Tarnobrzeg zagra z drużyną Górnika Łęczna na jej terenie.