Było to spotkanie drużyn ze szczytu tabeli. Zapowiadało się ciekawe starcie, gdyż grały ze sobą piąta i siódma drużyna 2. ligi. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W siódmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania sędzia pokazał kartkę Patrykowi Musze z Górnika Polkowice. W 17. minucie Szymon Kaliniec został zmieniony przez Adriana Dziubińskiego. W 30. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Sebastiana Zalepę z Resovii, a w drugiej minucie doliczonego czasu Filipa Baranowskiego z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 54. minucie Filip Baranowski został zmieniony przez Kajetana Szmyta, a za Mariusza Szuszkiewicza wszedł na boisko Mateusz Baszak, co miało wzmocnić jedenastkę Górnika Polkowice. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Szymona Fereta na Mateusza Kantora. Wysiłki podejmowane przez zespół Resovii w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 64. minucie bramkę zdobył Kamil Radulj. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. W 72. minucie Kamil Radulj został zmieniony przez Daniela Swiderskiego, co miało wzmocnić jedenastkę Resovii. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Michała Bednarskiego na Dominika Radziemskiego. Na 13 minut przed zakończeniem spotkania sędzia przyznał kartkę Maciejowi Kowalskiemu-Haberkowi z drużyny gości. Piłkarze gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 80. minucie gola wyrównującego strzelił Piotr Azikiewicz. W 82. minucie arbiter ukarał kartką Dawida Kubowicza, zawodnika Resovii. W drugiej minucie doliczonego czasu gry w jedenastce Górnika Polkowice doszło do zmiany. Kornel Ciupka wszedł za Eryka Sobkowa. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Piłkarze Resovii otrzymali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy trzy. Zespół gospodarzy wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Górnika Polkowice w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Już w najbliższą środę zespół Górnika Polkowice zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Znicz Pruszków. Tego samego dnia Toruński Klub Piłkarski Elana będzie gościć jedenastkę Resovii.