Od pierwszych minut zespół Rozwoju zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Znicza była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Rozwoju w 26. minucie spotkania, gdy Konrad Andrzejczak strzelił pierwszego gola. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. W 30. minucie kartkę dostał Adrian Małachowski z zespołu gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Rozwoju. Na drugą połowę jedenastka Znicza wyszła w zmienionym składzie, za Bartlomieja Faliszewskiego, Marcina Rackiewicza weszli Marcin Smoliński, Paweł Tarnowski. Po godzinie gry arbiter ukarał kartką Kacpra Smolenia, zawodnika Znicza. W 65. minucie za Macieja Machalskiego wszedł Marcin Stromecki. Od 68. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki piłkarzom Znicza i dwie drużynie przeciwnej. Zespół Znicza ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gości, strzelając kolejnego gola. W piątej minucie doliczonego czasu gry wynik na 0-2 podwyższył Sławomir Musiolik. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-2. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu sześć żółtych kartek, a ich przeciwnicy dwie. Oba zespoły wymieniły po czterech zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Znicza rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Górnik Łęczna. Tego samego dnia Stal Stalowa Wola zagra z drużyną Rozwoju na jej terenie.