W spotkaniu 30. kolejki polskiej 2. ligi, które rozegrane zostało 5 lipca, drużyna SKRA Częstochowa wygrała z KS-em Błekitnim 2-1 (0-0). Starcie odbyło się na Stadionie ul. Loretańska.
2020-07-05 17:30 | Stadion: Stadion ul. Loretańska | Arbiter: P. Horożaniecki
Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Jedenastka KS-u Błekitniego wygrała dwa razy, a przegrała tylko raz.
Od pierwszych minut jedenastka KS-u Błekitniego zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny SKRA Częstochowa była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Maciej Kazimierowicz ze SKRA Częstochowa. Była to 39. minuta pojedynku.
Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku.
W 52. minucie arbiter ukarał kartką Dominika Sasiaka, zawodnika KS-u Błekitniego.
Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy SKRA Częstochowa w 53. minucie spotkania, gdy Adam Mesjasz zdobył z rzutu karnego pierwszą bramkę. W 54. minucie za Dawida Polkowskiego wszedł Michal Cywiński.
W tej samej minucie boisko opuścili piłkarze KS-u Błekitniego: Paweł Łysiak, Patryk Paczuk, a na ich miejsce weszli Mateusz Kompanicki, Pawel Bednarski.
Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna SKRA Częstochowa, strzelając kolejnego gola. W 64. minucie wynik na 2-0 podwyższył Piotr Nocon. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie.
Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole SKRA Częstochowa doszło do zmiany. Dawid Wolny wszedł za Daniela Rumina.
Piłkarze gości szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 67. minucie gola kontaktowego strzelił Wojciech Fadecki. To już piętnaste trafienie tego zawodnika w sezonie.
Od 72. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości i dwie drużynie przeciwnej. W 82. minucie w jedenastce SKRA Częstochowa doszło do zmiany. Lucjan Zieliński wszedł za Macieja Kazimierowicza. Drużynie KS-u Błekitniego zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki SKRA Częstochowa.

Arbiter przyznał trzy żółte kartki piłkarzom SKRA Częstochowa, a zawodnikom gości pokazał cztery.
Zespół gospodarzy w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Natomiast jedenastka KS-u Błekitniego w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany.
Już w najbliższą sobotę zespół SKRA Częstochowa zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Olimpia Elbląg. Tego samego dnia Stal Rzeszów zagra z zespołem KS-u Błekitniego na jego terenie.