Drużyny zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Zespół Legionovii zajmował 17., natomiast drużyna WKS-u Gryf - 18. miejsce. Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem meczów zespół Legionovii wygrał dwa razy, ale więcej przegrywał, bo trzy razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to zawodnicy Legionovii otworzyli wynik. W ósmej minucie na listę strzelców wpisał się Mateusz Małek. Po pół godzinie gry arbiter pokazał kartkę Patrykowi Koziarze, piłkarzowi Legionovii. W 40. minucie Daniel Choroś zastąpił Sebastiana Weremkę. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Legionovii, strzelając kolejnego gola. W drugiej minucie doliczonego czasu gry zmusił do kapitulacji bramkarza Andrzej Trubeha. Drugą połowę jedenastka WKS-u Gryf rozpoczęła w zmienionym składzie, za Ryszarda Lademanna wszedł Jakub Poręba. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 51. minucie wynik na 3-0 podwyższył Karol Podliński. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. W 53. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Jakub Kwidziński, Kewin Przygoda, a na ich miejsce weszli Dawid Pilarski, Daniel Kwidziński. Piłkarze WKS-u Gryf odpowiedzieli zdobyciem bramki. Gola na 3-1 po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu strzelił Jakub Kwidziński. W 65. minucie w drużynie Legionovii doszło do zmiany. Michał Bajdur wszedł za Karola Podlińskiego. W tej samej minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Andrzej Trubeha z Legionovii. W 71. minucie Mateusz Małek został zmieniony przez Jacka Lewandowskiego, co miało wzmocnić jedenastkę Legionovii. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jakuba Godlewskiego na Nikodema Srokę. Niedługo później Nikodem Sroka wywołał eksplozję radości wśród kibiców WKS-u Gryf, strzelając kolejnego gola w 77. minucie meczu. Zespół gospodarzy nie dał rywalom długo cieszyć się ze zdobytej bramki. Na cztery minuty przed zakończeniem starcia Andrzej Trubeha hat-tricka ustrzelił zmieniając wynik na 5-2. W 89. minucie w drużynie Legionovii doszło do zmiany. Maciej Sobota wszedł za Marcina Kluskę. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 5-2. Sędzia nie ukarał zawodników WKS-u Gryf żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy pokazał jedną żółtą. Oba zespoły dokonały po cztery zmiany. 11 lipca jedenastka Legionovii będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Bytowie. Jej rywalem będzie MKS Bytovia. Natomiast 12 lipca RKS Garbarnia Kraków zagra z jedenastką WKS-u Gryf na jej terenie.