Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Po kwadransie gry sędzia pokazał kartkę Rafałowi Grodzickiemu, piłkarzowi gospodarzy. W pierwszych minutach meczu zawodnicy KS-u Błekitniego nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W tej samej minucie na listę strzelców wpisał się Dawid Polkowski. W 37. minucie kartkę dostał Piotr Ceglarz z Motoru. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna KS-u Błekitniego, zdobywając kolejną bramkę. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy wynik na 0-2 podwyższył Oskar Ryk. Na drugą połowę zespół Motoru wyszedł w zmienionym składzie, za Filipa Wójcika, Michała Bogacza weszli Paweł Moskwik, Leszek Jagodziński. W 58. minucie za Sławomira Dudę wszedł Rafał Król. Piłkarze gospodarzy odpowiedzieli strzeleniem gola. W tej samej minucie bramkę kontaktową zdobył Tomasz Swędrowski. Między 59. a 65. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Między 59. a 85. minutą, boisko opuścili piłkarze KS-u Błekitniego: Oskar Ryk, Dawid Polkowski, Błażej Starzycki, Mateusz Bochnak, na ich miejsce weszli: Marcin Rajch, Blazej Klimek, Paweł Bednarski, Tomasz Kaczmarek. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Piotra Ceglarza, Kamila Kumocha zajęli: Dominik Kunca, Michał Król. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W trzeciej minucie doliczonego czasu spotkania Tomasz Swędrowski wyrównał wynik meczu. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-2. Zawodnicy Motoru obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, a ich przeciwnicy dwie. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Natomiast jedenastka KS-u Błekitniego w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Już w najbliższą sobotę drużyna KS-u Błekitniego zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie MKS Bytovia. Tego samego dnia KS SKRA Częstochowa będzie gościć zespół Motoru.