Jedenastka Radomiaka bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował pierwsze miejsce i był zdecydowanym faworytem spotkania. Od pierwszych minut drużyna Radomiaka zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Resovii była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Między 21. a 44. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Tuż przed końcem pierwszej połowy jedyną bramkę z karnego zdobył Bartlomiej Buczek dla jedenastki Resovii. Bramka padła w tej samej minucie. To już dziesiąte trafienie tego piłkarza w sezonie. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry sędzia ukarał kartką Michała Grudniewskiego, zawodnika gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Resovii. Drugą połowę jedenastka Radomiaka rozpoczęła w zmienionym składzie, za Brunona wszedł Dominik Sokół. W 56. minucie Michał Grudniewski został zmieniony przez Dawida Jabłońskiego. Od 63. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Resovii i jedną drużynie przeciwnej. Między 65. a 86. minutą, boisko opuścili zawodnicy Resovii: Szymon Kaliniec, Bartlomiej Buczek, Michal Ogrodnik, Szymon Hajduk, na ich miejsce weszli: Matthew Świechowski, Paweł Hass, Radoslaw Adamski, Szymon Feret. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Dawida Jabłońskiego, Jakuba Wawszczyka zajęli: Jakub Rolinc, Patryk Winsztal. W drugiej połowie nie padły gole. Sędzia w pierwszej połowie przyznał cztery żółte kartki piłkarzom Radomiaka, natomiast w drugiej jedną. Zawodnicy gospodarzy dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dwie więcej. Obie drużyny wymieniły po czterech zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Resovii będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie KS SKRA Częstochowa. Tego samego dnia Toruński Klub Piłkarski Elana zagra z jedenastką Radomiaka na jej terenie.