Jedenastka Widzewa bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała pierwsze miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Piotr Maślanka z Legionovii. Była to 19. minuta pojedynku. Trzeba było trochę poczekać, aby Adam Radwański wywołał eksplozję radości wśród kibiców Widzewa, zdobywając bramkę w 35. minucie spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Widzewa. W 60. minucie w zespole Legionovii doszło do zmiany. Karol Podliński wszedł za Andrzeja Trubehę. W 61. minucie Marcel Gąsior został zastąpiony przez Bartłomieja Poczobuta. W 63. minucie arbiter ukarał kartką Huberta Wołąkiewicza, zawodnika gospodarzy. Między 65. a 82. minutą, boisko opuścili zawodnicy Widzewa: Adam Radwański, Marcin Robak, Konrad Gutowski, na ich miejsce weszli: Rafał Wolsztyński, Łukasz Turzyniecki, Robert Prochownik. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Krzysztofa Gancarczyka, Mateusza Małka, Marcina Kluski zajęli: Michał Bajdur, Kacper Będzieszak, Konrad Zaklika. Drużyna gości otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 88. minucie na listę strzelców wpisał się Karol Podliński. W szóstej minucie doliczonego czasu starcia swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Karol Podliński z Legionovii. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-2. Piłkarze obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Oba zespoły wymieniły po czterech zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą środę jedenastka Legionovii zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie GKS Katowice. Tego samego dnia RKS Garbarnia Kraków będzie gościć zespół Widzewa.