Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy MKS-u Bytovia w 17. minucie spotkania, gdy Karol Czubak zdobył pierwszą bramkę. To już dziesiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Michael Ameyaw z MKS-u Bytovia. Była to 37. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki MKS-u Bytovia. W 51. minucie sędzia pokazał kartkę Marcinowi Bochenkowi, piłkarzowi Znicza. W 61. minucie Krzysztof Bąk zastąpił Adriana Kwiatkowskiego. Między 65. a 82. minutą, boisko opuścili piłkarze Znicza: Maciej Machalski, Peter Drobňák, Arkadiusz Pyrka, Patryk Czarnowski, na ich miejsce weszli: Bartosz Nowicki, Marcin Rackiewicz, Krystian Tabara, Bartlomiej Faliszewski. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Michaela Ameyawa, Adriana Liberackiego zajęli: Mateusz Szela, Adrian Bielawski. W 88. minucie kartkę dostał Karol Czubak z zespołu gości. Jedenastka Znicza ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gości, strzelając kolejnego gola. W samej końcówce spotkania wynik ustalił Daniel Feruga. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry w zespole MKS-u Bytovia doszło do zmiany. Maciej Błaszkowski wszedł za Pawła Zawistowskiego. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0-2. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom Znicza, natomiast zawodnikom gości pokazał dwie. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół Znicza rozegra kolejny mecz w Przedmieściu Szczecińskim. Jego przeciwnikiem będzie Błękitni Stargard. Tego samego dnia WKS Gryf Wejherowo zagra z drużyną MKS-u Bytovia na jej terenie.