Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka WKS-u Gryf plącze się na dole tabeli zajmując 17. miejsce, za to zespół GKS-u Katowice (”GieKSa”) zajmując czwartą pozycję w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy GKS-u Katowice w drugiej minucie spotkania, gdy Dawid Rogalski zdobył pierwszą bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. W szóstej minucie arbiter pokazał kartkę Mateuszowi Goerkemu, piłkarzowi gości. Prawie natychmiast Szymon Kiebzak wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”Gieksy”, strzelając kolejnego gola w siódmej minucie meczu. Po kwadransie gry kartkę dostał Tomasz Kolus z zespołu gości. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter przyznał Dawidowi Rogalskiemu z GKS-u Katowice. Była to 52. minuta starcia. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników GKS-u Katowice w 60. minucie spotkania, gdy Grzegorz Rogala zdobył trzecią bramkę. W 64. minucie Paweł Czychowski został zmieniony przez Karola Baranowskiego. Między 68. a 79. minutą, boisko opuścili zawodnicy WKS-u Gryf: Mateusz Majewski, Bartosz Gesior, Mateusz Goerke, na ich miejsce weszli: Mikolaj Gabor, Marcin Burkhardt, Mariusz Sławek. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Łukasza Wrońskiego, Dawida Rogalskiego zajęli: Kacper Tabiś, Patryk Szwedzik. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy GKS-u Katowice w 81. minucie spotkania, gdy Patryk Szwedzik strzelił czwartego gola. W 84. minucie boisko opuścili piłkarze GKS-u Katowice: Zbigniew Wojciechowski, Patryk Grychtolik, a na ich miejsce weszli Kacper Michalski, Maciej Stefanowicz. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 4-0. Zawodnicy ”Gieksy” obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników w drugiej połowie. 1 grudnia drużyna WKS-u Gryf rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Stal Stalowa Wola. Tego samego dnia MKS Bytovia będzie przeciwnikiem zespołu ”Gieksy” w meczu, który odbędzie się w Bytowie.