Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 14. minucie arbiter pokazał kartkę Maciejowi Machalskiemu z Znicza. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy sędzia ukarał kartką Marcina Rackiewicza, piłkarza Znicza. Dopiero w drugiej połowie Paweł Moskwik wywołał eksplozję radości wśród kibiców Znicza, zdobywając bramkę w 53. minucie starcia. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. W 61. minucie kartką został ukarany Karol Noiszewski, piłkarz gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Znicza w 69. minucie spotkania, gdy Arkadiusz Pyrka strzelił drugiego gola. W 70. minucie Dawid Rogalski zastąpił Marcina Urynowicza. Między 70. a 90. minutą, boisko opuścili zawodnicy Znicza: Paweł Tarnowski, Arkadiusz Pyrka, Dariusz Zjawiński, na ich miejsce weszli: Michał Suchanek, Michał Wrześniewski, Kacper Falkowski. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Michała Gałeckiego, Łukasza Wrońskiego, Kacpra Michalskiego zajęli: Mateusz Kompanicki, Kacper Tabiś, Zbigniew Wojciechowski. W 71. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Adriana Rybaka ze Znicza, a w 83. minucie Radka Dejmka z drużyny przeciwnej. Piłkarze gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. W doliczonej drugiej minucie pojedynku wynik ustalił Adrian Błąd. Zespołowi GKS-u Katowice zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki Znicza. Zawodnicy Znicza obejrzeli w meczu cztery żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka GKS-u Katowice w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Już w najbliższą sobotę drużyna Znicza zawalczy o kolejne punkty w Boguchwale. Jej rywalem będzie Stal Stalowa Wola. Tego samego dnia WKS Gryf Wejherowo zagra z drużyną GKS-u Katowice na jej terenie.