Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom KS Błekitni: Pawłowi Łysiakowi w 2. i Michalowi Cywińskiemu w 10. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Garbarni w 13. minucie spotkania, gdy Kamil Kuczak zdobył pierwszą bramkę. W 45. minucie Grzegorz Marszalik został zmieniony przez Bartlomieja Mruka. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Garbarni. W 56. minucie Jakub Kowalski został zmieniony przez Kamila Słomę, a za Michala Feliksa wszedł na boisko Krzysztof Szewczyk, co miało wzmocnić drużynę Garbarni. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Patryka Paczuka na Mateusza Bochnaka. Między 62. a 67. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki zawodnikom gospodarzy. W 67. minucie gola wyrównującego strzelił z rzutu karnego Wojciech Fadecki. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Na 11 minut przed zakończeniem pojedynku kartką został ukarany Kamil Słoma, piłkarz gospodarzy. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu pięć żółtych kartek, a ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna KS-u Błekitniego zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie KKS Lech Poznań II. Tego samego dnia Olimpia Elbląg będzie gościć drużynę Garbarni.