Od pierwszych minut zespół Widzewa zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny WKS-u Gryf była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Maciej Prusinowski z zespołu gospodarzy. Była to 45. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników WKS-u Gryf w 46. minucie spotkania, gdy Maksymilian Hebel zdobył pierwszą bramkę. W 61. minucie Tomasz Kolus zastąpił Filipa Szewczyka. Między 62. a 79. minutą, boisko opuścili zawodnicy Widzewa: Daniel Mąka, Michael Ameyaw, Rafał Wolsztyński, na ich miejsce weszli: Przemysław Kita, Konrad Gutowski, Christopher-Massamba Mandiangu. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Mateusza Majewskiego, Maksymiliana Hebla zajęli: Paweł Czychowski, Tomasz Wojcinowicz. W 66. minucie kartkę dostał Paweł Czychowski z WKS-u Gryf. Na pięć minut przed zakończeniem pojedynku na listę strzelców wpisał się Marcin Robak. Szybko po stracie gola jedenastka Widzewa trafiła do bramki rywala. W 87. minucie wynik ustalił Przemysław Kita. W doliczonym czasie gry w drużynie WKS-u Gryf doszło do zmiany. Jakub Pek wszedł za Macieja Prusinowskiego. W doliczonej drugiej minucie meczu arbiter wręczył kartki Oskarowi Koprowskiemu z WKS-u Gryf oraz Christopherowi-Massambie Mandiangu z jedenastki gości. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-2. Sędzia pokazał trzy żółte kartki piłkarzom WKS-u Gryf, a zawodnikom gości wręczył jedną. Zespół WKS-u Gryf w drugiej połowie dokonał czterech zmian. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół WKS-u Gryf rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie GKS Katowice. Tego samego dnia MKS Bytovia będzie przeciwnikiem drużyny Widzewa w meczu, który odbędzie się w Bytowie.