Sprawa ciągnie się od ponad półtora roku. W sierpniu 2023 r. podczas bójki kiboli zginął jeden z jej uczestników i od tamtego czasu - w ramach bojkotu - na stadiony niemal w całej Polsce nie są wpuszczani kibice Wisły Kraków. Kolejny komunikat do siedziby klubu wpłynął ze Stali Rzeszów. To właśnie z tym zespołem krakowianie zagrają w niedzielę, w ostatnim spotkaniu sezonu zasadniczego. Gospodarze poinformowali jednak, że nie wpuszczą kibiców Wisły na stadion. W piśmie napisano: "Z uwagi na fakt udostępnienia przez organizatora dla kibiców gospodarzy trybuny wschodniej i zachodniej oraz kierując się wskazaniami zawartymi w otrzymanej opinii KMP oraz względami bezpieczeństwa z przykrością informujemy, że nie możemy udostępnić dla Państwa kibiców sektora gości z uwagi na jego usytuowanie i zaistniałą sytuację organizacyjną". Wisła już zapowiedziała, że zwróci się do Komisji Dyscyplinarnej PZPN o ocenę zasadności decyzji Stali Rzeszów, podobnie jak robiła to w poprzednich przypadkach. Decyzji gospodarzy jednak to nie zmieni, co najwyżej sprawa zakończy się karą finansową dla Stali. I liga. Które miejsce zajmie Wisła Kraków? To jednak właśnie w Rzeszowie wiślacy będą mogli zagrać na nosie wszystkim klubom, które nie wpuściły ich na swój stadion. Stanie się tak, jeśli piłkarzom Mariusza Jopa uda się zająć trzecie miejsce po sezonie zasadniczym, bo wówczas ew. dwa mecze barażowe będą grali u siebie. By do tego doszło, wiślacy właśnie w Rzeszowie muszą wygrać i liczyć na potknięcie Wisły Płock na swoim stadionie z Miedzią Legnica. Gdyby Wisła zajęła trzecią pozycję, wówczas półfinał i finał zagrałaby na swoim stadionie. W przypadku czwartej pozycji atut własnego boiska straci, jeśli w finale będzie musiała zmierzyć się z trzecią drużyną. Z kolei piąta pozycja sprawia, że półfinał i finał gra się na wyjeździe, chyba że do decydującej rozgrywki awansuje drużyna z szóstego miejsca. Mecze ostatniej kolejki sezonu zasadniczego I ligi rozegrane zostaną w niedzielę o godz. 17:30. Mecze barażowe 29 maja i 1 czerwca. PJ