To był kluczowy mecz dla Wisły Kraków, bo gdyby straciła punkty, to nie miałaby już większych szans na drugie miejsce. Krakowianie po niezłym meczu pokonali jednak niecieczan i ciągle liczą się w walce o bezpośredni awans do Ekstraklasy. - Chcę pogratulować zespołowi bardzo ważnego zwycięstwa i to z naprawdę wymagającym zespołem. Chciałbym pogratulować zwłaszcza za cierpliwość i konsekwencję, bo trochę inaczej chcieliśmy ten mecz rozegrać. Moi piłkarze utrzymali jednak nerwy na wodzy nerwy i zagrali bardzo dobry mecz, choć mogliśmy wygrać trochę wyżej - analizował trener Sobolewski. Wisła Kraków. Trener Sobolewski wskazał bohatera spotkania Szkoleniowiec po spotkaniu raczej nie wyróżnia, ani nie krytykuje poszczególnych zawodników. Częściej powtarza, że "wygrywa zespół i przegrywa zespół". Po meczu z Termaliką sam, bez pytania dziennikarzy, zdecydował się jednak na wskazanie piłkarza, który szczególnie na to zasłużył. - Ten mecz miał wielu bohaterów, ale chciałbym zwrócić uwagę na jednego - na Dawida Szota. Stawiam na tego chłopaka w momentach kryzysowych, bo każdego dnia, dzień w dzień, niesamowicie mocno pracuje i jest niesamowicie mocno skupiony. Kiedy zespół go potrzebuje, wchodzi i daje to, co powinien. I to jest taka właśnie uwaga do wszystkich, którzy czekają w kolejce do gry - podkreśla Sobolewski. Dzięki wygranej Wisła zajmuje drugie miejsce w tabeli i ma dwa punkty więcej od Termaliki oraz jeden więcej od Ruchu. Chorzowianie dziś jednak grają w na wyjeździe z Arką Gdynia. W grze o drugie miejsce jest również Puszcza Niepołomice, która ma trzy punkty mniej od Wisły, ale dziś zmierzy się na wyjeździe z GKS-em Katowice. Bezpośredni awans uzyskają dwa pierwsze zespoły, a drużyny z miejsc 3. - 6. zagrają baraż o jedno miejsce w Ekstraklasie. PJ