Piłkarze Puszczy Niepołomice sprawili nie lada sensację odprawiając w barażach o Ekstraklasę aż dwie ekipy, które dopiero co w piłkarskiej elicie grały: Wisłę Kraków i Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. Oba kluby dysponowały nieporównywalnie większymi funduszami na drużynę, niż zespół z podkrakowskich Niepołomic. A jednak ostatecznie odpadły w barażach, pobite przez drużynę Tomasza Tułacza. Feta Puszczy Niepołomice. Trener Tułacz jako Napoleon i euforia w szatni Nie ma się co dziwić, że po ostatnim gwizdku niedzielnego meczu w Niecieczy, ekipa z Niepołomic wpadła w euforię. Najpierw świętowali z kibicami zgromadzonymi w sektorze gości, a po meczu przenieśli się na swój stadion w Niepołomicach. Tam czekała już na zespół przyszykowana feta. Kibice Puszczy zaczęli skandować nazwisko trenera Tułacza i hasło "Napoleon!", nawiązując do jego zwycięskich strategii. Ostatecznie Tułacz otrzymał nawet specjalne nakrycie głowy nawiązujące do postaci Napoleona Bonaparte. Zobacz: Co za dramaturgia! Po nieprawdopodobnym meczu awansowali do Ekstraklasy Również w szatni Puszczy celebrowano awans z całych sił, co uwieczniono na zakulisowym nagraniu. Widać, jak lał się szampan, a zawodnicy skakali aż pod sufit z radości. "Szatnia wczoraj zapłonęła!" - przyznawano na oficjalnym profilu niepołomickiego klubu. Tymczasem klub z Niepołomic po awansie musi stawić czoła nowym wyzwaniom. Przede wszystkim dotyczącym tego, gdzie zespół Tomasza Tułacza ma grać. Obiekt w Niepołomicach na ten moment nie spełnia wymogów licencyjnych. Jako zastępczy wstępnie zgłoszono stadion w Krakowie, ale tu pojawiły się niepodziewane perturbacje. Zobacz: Kibice Wisły przeciw grze Puszczy w Krakowie. Sprzeciwiają się prezesowi.