- Przewidywałem taki scenariusz, bardzo się cieszę z tego, że się sprawdził. Żeby to wyjaśnić, trzeba się przyjrzeć ćwiczeniom, jakie wykonywali zawodnicy. Trenowali sześć razy tygodniowo z mocnym ukierunkowaniem na siłę i szybkość - powiedział wykonujący testy profesor Artur Gołaś z katowickiej AWF. Podkreślił, że do takich ćwiczeń, bardzo krótkich sprintów, nie była potrzebna duża przestrzeń. - Do realizacji założeń wystarczył ogródek. Zawodnicy się do tego przyłożyli. Kupiliśmy im sporo książek, uzupełnili wiedzę. Gdyby pozwolono nam dokończyć sezon - byłbym megazadowolony - stwierdził Gołaś, który odpowiada za przygotowanie motoryczne ekipy trenera Dariusza Dudka. Spadkowicz z Ekstraklasy Zagłębie ostatni ligowy mecz rozegrało 7 marca, przegrywając u siebie z Puszczą Niepołomice 3:5. Przerwa w rozgrywkach ma potrwać na razie do 26 kwietnia. - Brakuje zawodnikom oczywiście treningów z piłką. Gdybyśmy wiedzieli, że - na przykład - mamy miesiąc do wznowienia rozgrywek, to byłby raj. Wydolność dałoby się podciągnąć do zadowalającego poziomu w trzy tygodnie. Bo ona na pewno spadła - ocenił Gołaś. Zauważył, że wszyscy piłkarze skutecznie trzymali wagę w trakcie przerwy. - Pod tym względem wszystko jest w porządku. Piłkarze wykazali dużą świadomość i profesjonalizm. Zespół jest w gotowości, taki był nasz cel - ocenił. Cała drużyna trenera Dudka jest w dobrej formie. Żaden z 24 testowanych zawodników nie narzekał na uraz. - Nikt nawet nie zgłosił jakiegoś bólu. Nie mamy w składzie zbyt wielu obcokrajowców, a ci, którzy są w drużynie nigdzie nie wyjechali, jak to miało miejsce w niektórych ekipach ekstraklasy. W związku z tym nie musimy przeprowadzać kwarantanny dla przyjeżdżających - powiedział profesor. Przyznał, że epidemiologiczna przerwa w lidze stworzyła mu niepowtarzalne warunki do przeprowadzenia eksperymentu naukowego z udziałem piłkarzy. - Dlatego bardzo bym chciał opisać to wszystko w artykule naukowym. Będziemy chcieli zaprezentować szerzej wyniki badań pokazujących wykorzystanie takiej nietypowej sytuacji. Można to zrobić pierwszy raz, bo nigdy wcześniej nikt takich warunków w trakcie sezonu nie miał - dodał. Jego zdaniem bardzo ważny w trakcie przygotowań jest też trening mentalny. - On w Polsce jeszcze trochę kuleje. A przecież bardzo dużo zależy od naszego podejścia. U nas podchodzimy zwykle pesymistycznie do rzeczywistości. Szukamy jej negatywnych stron, mówimy, że tego się nie da zrobić, tamtego się nie da - podsumował Gołaś. Piotr Girczys