Nice I liga - zobacz wyniki, strzelców, terminarz i tabelę Zarówno sosnowiczanie, jak i "Niebiescy" spisują się w ostatnich tygodniach bardzo dobrze, wygrywając spotkanie za spotkaniem, dlatego mecz zapowiadał się niezwykle atrakcyjnie. Emocje były już przed pierwszym gwizdkiem, kiedy grupa szalikowców wyniosła z klubowych pomieszczeń wielką flagę, a pościg służb porządkowych za kibicami na nic się nie zdał. Gospodarze szybko zyskali optyczną przewagę, ale to przyjezdni stworzyli pierwszą groźną sytuację. W 5. minucie, po dobrym zagraniu Miłosza Przybeckiego, bliski zdobycia gola był Vilim Posinković, ale dobrze zachowali się obrońcy Zagłębia. Kilka minut później mogło być 1-0 dla sosnowiczan. Mocno i precyzyjnie głową uderzył najskuteczniejszy na I-ligowych boiskach Szymon Lewicki, ale świetną interwencją popisał się Libor Hrdliczka odbijając intuicyjnie piłkę. Słowacki bramkarz dobrą interwencją popisał się też w 10. minucie, broniąc po uderzeniu Adama Banasiaka zza pola karnego. W 17. minucie ładnie z wolnego strzelił z kolei Robert Sulewski, ale piłka minimalnie minęła cel. W tym okresie gry, zespół prowadzony przez trenera Dariusza Dudka, praktycznie nie schodził z połowy broniącego się całym zespołem Ruchu. W 21. minucie celnie strzelił aktywny z przodu Vamara Sanogo, ale Hrdliczka, nie bez kłopotów, zdołał złapać futbolówkę. Piłkarze Ruchu "odgryźli" się kontrą, której jednak celnym strzałem nie zdołał zakończyć jej Posinković. W 36. minucie kapitalnym uderzeniem z woleja popisał się Sebastian Milewski, ale znowu na miejscu był Hrdliczka, który piękną robinsonadą sparował piłkę na rzut różny. Cztery minuty później niecelny strzał zaliczył Przybecki, a w chwilę później wyśmienitej okazji nie wykorzystał Mello. Druga część zaczęła się od mocnego uderzenia Zagłębia. Świetną akcję lewą stroną przeprowadził Żarko Udoviczić, do piłki dopadł Tomasz Nawotka i silnym strzałem z kilkunastu metrów umieścił piłkę w siatce. To pierwsze trafienie w tym sezonie w Nice I lidze 20-letniego pomocnika. Pięć minut później było już jednak 1-1! Składną akcję przeprowadził duet graczy chorzowian z Ameryki Południowej: Argentyńczyk Santiago Villafane i Brazylijczyk Mello. Ten pierwszy dokładnie dośrodkował, a były zawodnik słynnego Botafogo dokładnie przymierzył. Co ciekawe, latem Mello był sprawdzany przez Zagłębie, ale w Sosnowcu mu podziękowano. Chwilę później dobrą okazję miał Sanogo, ale po jego strzale głową piłkę zdołał złapać Hrdliczka. Tymczasem w 71. minucie znowu dał o sobie znać Mello. Przymierzył z ponad 20 metrów, ale futbolówka odbiła się od poprzeczki. W drugiej połowie "Niebiescy" atakowali. Szczęścia próbowali Kowalczyk i Przybecki, ale bez efektu. Za to w 83. minucie nie pomylił się Żarko Udoviczić. Arbiter podyktował rzut wolny za faul Mateusza Hołowni na Konradzie Wrzesińskim. Do piłki podszedł obrońca Zagłębia i kapitalnym strzałem pod poprzeczkę kompletnie zaskoczył bezradnego Hrdliczkę. Chwilę później mogli podwyższyć Wojciech Łuczak oraz Nuno Malheiro, ale bramkarz chorzowian nie dał się zaskoczyć. Dzięki wygranej Zagłębie ma już na koncie 22 punkty. "Niebiescy", pomimo kilku ostatnich zwycięstw, zamykają tabelą z 14 "oczkami". Dodajmy, że spotkanie na Stadionie Ludowym obserwował były reprezentant Polski Jerzy Dudek. Z Sosnowca Michał Zichlarz Zagłębie Sosnowiec - Ruch Chorzów 2-1 (0-0) Bramki: 1-0 Tomasz Nawotka (47.) 1-1 Mello (52.) 2-1 Żarko Udoviczić (83.) Żółte kartki: Bojan Marković, Miłosz Przybecki, Mateusz Hołownia - Ruch. Sędziował: Daniel Kruczyński (Żywiec). Widzów: 3700. Zagłębie: Dawid Kudła - Robert Sulewski, Arkadiusz Jędrych, Mateusz Cichocki, Żarko Udoviczić - Adam Banasiak (67. Konrad Wrzesiński), Sebastian Milewski, Tomasz Nowak, Tomasz Nawotka (89. Nuno Malheiro) - Szymon Lewicki, Vamara Sanogo (74. Wojciech Łuczak). Ruch: Libor Hrdliczka - Santiago Villafane, Marcin Kowalczyk (86. Artur Balicki), Bojan Marković, Mateusz Hołownia - Miłosz Przybecki, Miłosz Trojak, Maciej Urbańczyk (90. Kamil Słoma), Michał Walski, Mello - Vilim Posinković (66. Bartosz Nowak).