Korona przebywa na zgrupowaniu w tureckim Belek. Trzecim rywalem kielczan był siódmy zespół kazachskiej ekstraklasy - FK Aktobie. Spotkanie zakończyło się jednak dość niespodziewanie. Polski pierwszoligowiec prowadził po bramkach Dalibora Takacza (6. Minuta), Jacka Podgórskiego (30.) oraz Jewgienija Szykawki (42.). W drugiej części spotkanie było już bardziej wyrównane, ale gra również się zaostrzyła. "Końcówka meczu to coraz bardziej agresywna gra w wykonaniu rywali. W 85. minucie mecz został wstrzymany ze względu na przepychanki pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Sytuacja na murawie zrobiła się naprawdę gorąca i sędzia przerwał mecz" - podaje oficjalna strona Korony. Wygląda na to, że zamieszanie zaczęło się od spięcia Hugo Videmonta, byłego zawodnika Wisły Kraków, a obecnie Aktobie, z jednym z graczy Korony. Obaj zaczęli przepychanki bez piłki i za moment do gardeł skoczyli sobie nie tylko zawodnicy znajdujący się na boisku, ale także rezerwowi i członkowie obu ekip. Na murawie zaczęła się przepychanka, niektórzy zawodnicy padali na murawę, a część członków sztabów szkoleniowych próbowała załagodzić konflikt. Półtorej minuty później wydawało się, że awantura jest już zażegnana, ale wtedy przepychanki zaczęły się po jedną z ławek rezerwowych. Wszystkiemu z boku przyglądali się sędziowie, a arbiter główny kilka razy próbował przywołać oba zespoły do porządku. Gdy nie przynosiło to efektu, po trzech minutach przepychanek zakończył spotkanie. Po ostatnim gwizdku sędziowie udali się do szatni, ale na murawie ciągle trwała ożywiona dyskusja. Całą sytuację można obejrzeć poniżej (od 1:30:44): Korona Kielce walczy o awans do Ekstraklasy To był trzeci sparing Korony podczas zgrupowania w Turcji. Po rundzie jesiennej kielczanie zajmują trzecią pozycję w I lidze, a walkę o awans zaczynają 26 lutego meczem ze Stomilem Olsztyn. PJ