Piotr Stokowiec (trener KGHM Zagłębia Lubin): - Uważam, że nie zasłużyliśmy na porażkę, ale pretensje możemy mieć tylko do siebie. Myślę, że niezła gra przez większość spotkania trochę nas uśpiła i straciliśmy czujność. Wisła była sprytniejsza i bardziej konkretna, no i zdobyła dwie bramki. - Nam tych konkretów w postaci decyzji o strzale na bramkę, o przyspieszeniu gry zabrakło i zostaliśmy za to ukarani. Gratuluję Wiśle trzech punktów, a my szykujemy się do kolejnego spotkania pełni takiej sportowej złości, bo trudno się nie oprzeć wrażeniu, że dzisiaj można było ugrać dużo więcej. Marcin Kaczmarek (trener Wisły Płock): - Po bezbarwnym meczu w Kielcach trafiliśmy dzisiaj na bardzo mocnego przeciwnika. Natomiast zespół stanął na wysokości zadania. Co mnie bardzo cieszy, to taka duża determinacja, poza małym fragmentem, gdzie dostaliśmy bramkę i rzeczywiście te 10 minut były przeciętne w naszym wykonaniu. - Zespół dążył w każdym momencie w miarę swoich możliwości do tego, żeby stworzyć sytuacje. Mnóstwo stałych fragmentów gry, kilka sytuacji bramkowych, w pierwszej połowie Arka Recy, w drugiej poprzeczka Merebaszwiliego. Nie jest łatwo podnieść się przegrywając z klasowym zespołem. A Wisła dzisiaj potrafiła to zrobić.