"Jesteśmy po analizie spotkania z Wartą Poznań i wierzę, że w piątek zagramy mecz lepszy, niż ten poprzedni. Raków może być czarnym koniem tych rozgrywek. To zespół budowany od dłuższego czasu, mądrze i konsekwentnie" - powiedział na przedmeczowej konferencji trener Wisły Radosław Sobolewski. W pięciu dotychczas rozegranych spotkaniach płocczanie zanotowali dwie porażki, dwa remisy i jedno okazałe zwycięstwo z Wisłą w Krakowie 3-0. Najbardziej płocczanom żal trzech punktów w pojedynku sprzed tygodnia, z beniaminkiem Wartą Poznań (1-3). "Bardzo żałujemy, że ten mecz potoczył się w taki sposób. Wynik na pewno bardzo mocno złości każdego - zarówno nas, jak i kibiców, którzy pomimo słabszego meczu, niesprzyjających warunków i ulewy wspierali nas od pierwszej do ostatniej minuty" - wspomina Sobolewski. Jego zdaniem, oczekiwania były znacznie większe, zwłaszcza po spotkaniu w Krakowie, gdzie Wisła zdominowała rywali. "Nie ma co ukrywać, nie tak wyobrażaliśmy sobie to spotkanie, notabene po tak dobrym widowisku, jakie stworzyliśmy w Krakowie. W meczu z Wisłą nakręciło nas wykorzystanie stałych fragmentów gry, dzięki którym strzeliliśmy dwie bramki. W ostatnim spotkaniu tym razem rywale skutecznie wykorzystali swoje okazje ze stojącej piłki. Było widać, że to ich napędziło" - dodał trener Wisły. W piątek płocczan sprawdzi aktualny lider tabeli ekstraklasy - Raków. "Przed nami kolejny mecz, tym razem naszym przeciwnikiem będzie Raków. Jesteśmy po analizie spotkania z Wartą Poznań i wierzę, że w piątek zagramy mecz lepszy, niż ten poprzedni. Nasz kolejny rywal dotychczas prezentował się bardzo dobrze. Co więcej, według mnie Raków Częstochowa może być czarnym koniem tych rozgrywek. To zespół budowany od dłuższego czasu, mądrze i konsekwentnie. I to widać w ich grze" - chwalił przeciwników Sobolewski. Niewiele może zmienić się skład drużyny na piątkowy mecz, bo żaden z zawodników leczących kontuzje, nie jest gotowy do gry. "Sytuacja kadrowa za bardzo się nie zmieniła od ostatniego meczu. Kuba Rzeźniczak oraz Hubert Adamczyk nadal trenują indywidualnie. Bardzo dobrą informacją jest powrót do zajęć Rafała Wolskiego. Co prawda zawodnik również skupia się póki co na treningu indywidualnym, ale cieszę się, że jest już z nami. Z kolei Torgil Gjertsen narzekał ostatnio na drobne przeziębienie. Został oczywiście odizolowany i przebadany. Wszystko z nim w porządku, ale jego występ w piątek stoi pod dużym znakiem zapytania" - ujawnił Sobolewski. Mecz Raków Częstochowa - Wisła Płock rozpocznie 6. kolejkę rozgrywek. Zawodnicy wybiegną na murawę w piątek o godz. 18.00. Gospodarze mają na swoim koncie 10 pkt i drugie miejsce w tabeli, płocczanie połowę tego dorobku, co daje im 9. pozycję. (PAP) marc/ krys/