W poniedziałek nafciarze rozegrają drugi z rzędu mecz na wyjeździe. - W związku z tym, że mecz ze Stalą rozpoczęliśmy o godz. 20.30 i czekała nas długa podróż do Płocka, a kolejne spotkanie ekstraklasy mamy rozegrać już w poniedziałek, podjęliśmy decyzję, aby po meczu przenocować w Mielcu. Na drugi dzień rano odbyliśmy trening, zrobiliśmy odnowę biologiczną, a po obiedzie ruszyliśmy w podróż powrotną - poinformował trener Sobolewski. Z tych powodów musiał zmienić plany przygotowań do następnego spotkania. - Przed nami treningi na naszych obiektach i podróż na mecz z Wartą. Najbliższy czas musimy poświęcić na jak najlepszą regenerację i przygotowanie taktyczne. Trzeba pamiętać, że to zespół, który w meczach u siebie jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem - zaznaczył szkoleniowiec. Wisła Płock nie ma najlepszego okresu w rozgrywkach. Najpierw zanotowała dwie porażki z rzędu - 2-5 z Legią w Warszawie i 1-3 z Wisłą Kraków. W czwartek, w zaległym pojedynku 16. kolejki ze Stalą w Mielcu, podopieczni trenera Sobolewskiego już prowadzili 2-0, ale ostatecznie zremisowali 2-2. - Po dwóch porażkach zespół był bardzo skoncentrowany na celu, jakim było zwycięstwo w Mielcu. Jak pokazał przebieg meczu, dzięki dobremu nastawieniu oraz organizacji gry uzyskaliśmy dwubramkowe prowadzenie - podsumowuje szkoleniowiec. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź! I zdradza, jaki był powód straty punktów. - Od tego momentu bardziej chcieliśmy dotrwać z tą zdobyczą do końca spotkania, niż powiększyć przewagę. Trzeba wziąć pod uwagę poczynania rywala, który nie miał już nic do stracenia i atakował dużą liczbą zawodników. Zdecydowanie w tej fazie meczu zabrakło nam utrzymania się przy piłce na połowie przeciwnika, dalej od naszej bramki - tłumaczy Sobolewski. W meczu z Wartą nie powinno być zbyt wielu zmian w składzie drużyny. Wróci jedynie Duszan Lagator, który pauzował za żółte kartki. - Jeśli chodzi o urazy, to na tę chwilę ciężko jest powiedzieć, czy któryś z kontuzjowanych zawodników, którzy nie uczestniczyli w ostatnim meczu ze Stalą Mielec, będzie do mojej dyspozycji - stwierdził szkoleniowiec. Od 90. min spotkania na boisku wystąpił Rafał Wolski, debiutujący w barwach Wisły Płock. Zawodnik wszedł na murawę w meczu ekstraklasy po 444 dniach przerwy. Mecz Wisła - Warta w Płocku w 5. kolejce pierwszej rundy rozgrywek zakończył się zwycięstwem gości 3-1. Przed tym spotkaniem rywale zajmowali ostatnie miejsce w tabeli i nie mieli na swoim koncie ani jednej strzelonej w ekstraklasie bramki. Po pojedynku z Wisłą ich sytuacja bardzo się poprawiła. Rewanżowe spotkanie Warta Poznań - Wisła Płock zostanie rozegrane w poniedziałek, początek o godz. 18.00. marc/ cegl/ Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl! Ekstraklasa - wyniki, terminarz i tabela