- Legia jest teraz w swoim dobrym momencie, już wyrzuciła z głowy odpadnięcie z europejskich pucharów, widać, że zespół jest dobrze przygotowany fizycznie, ma mnóstwo indywidualności, na które musimy zwrócić uwagę. Mogę jednak zapewnić, że przed takim meczem, przed derbami Mazowsza niepotrzebna jest dodatkowa mobilizacja - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Sobolewski. Pojedynek 4. serii rozgrywek Ekstraklasy Wisły z Legią miał zostać rozegrany 11 sierpnia. UEFA zgodziła się na przełożenie tego spotkania, bo wicemistrz Polski miał na 14 sierpnia wyznaczony termin meczu 3. rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy z Atromitos w Atenach. Trener Sobolewski nie zwykł zdradzać przed meczem jak planuje rozegrać spotkanie. - Chętnie bym opowiedział o tym, co sobie zakładamy przed meczem, ale nie chciałbym ułatwiać przeciwnikowi pewnych rzeczy. Znamy dobrze zalety Legii, która teraz jest w swoim dobrym momencie. Dobrze wiemy, na co musimy zwrócić uwagę, jakie są jej silne strony - stwierdził szkoleniowiec. Zdaniem Sobolewskiego, pojedynek z Legią dla każdego zespołu Ekstraklasy, to wyzwanie. - Wicemistrz Polski to zespół dobrze przygotowany fizycznie, musimy być dobrze przygotowani na to, co zaprezentują na murawie. Przed spotkaniem z takim rywalem niepotrzebna jest nam dodatkowa mobilizacja - zapewnił. Będą to 26. derby Mazowsza. Dotychczas Wisła zaliczyła 5 zwycięstw, w tym obok Superpucharu dwa w Warszawie, 4 remisy i 16 porażek. Ostatni raz płocczanie wygrali na swoim stadionie z Legią 2-1 w październiku 2003 roku. Tradycyjnie płocczanie będą mieli bardzo trudne zadanie. Kibice oczekują, że będą to prawdziwe debry, takie że będzie słychać na trybunach, jak łamią się kości, a piłkarze walczyć będą o każdy metr boiska. We wtorek sprzedanych zostało nieco ponad 5 tys. biletów. W meczu z Legią trener Sobolewski będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich piłkarzy. Po otrzymaniu czwartej żółtej kartki w spotkaniu z ŁKS, wraca do zespołu Damian Rasak. Niewielkie problemy z wyleczonym niedawno kolanem ma Hubert Adamczyk, który ponownie nabawił się urazu. Zdaniem trenera, jest duże prawdopodobieństwo, że Jakub Rzeźniczak zagra na pozycji stopera, obok Alana Urygi. - Ale jest jeszcze długa noc przed nami i wszystko może się zdarzyć - zapowiedział Sobolewski. Środowy, zaległy mecz czwartej kolejki rozpocznie się o godz. 18.00. Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Ranking Ekstraklasy - sprawdź!