Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Wisła Płock - Bruk-Bet Termalica!Relację można było również śledzić na urządzeniach mobilnych Do spotkania Wisła przystąpiła osłabiona brakiem Giorgio Merebaszwiliego oraz Jose Kante, ale nie było tego widać w ich ofensywnych poczynaniach. W pierwszej połowie to właśnie gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce i stworzyli sobie lepsze sytuacje bramkowe. Po jednej z nich padła pierwsza bramka dla Wisły. Z prawej strony bardzo ładnie dośrodkował Piotr Wlazło, a Mateusz Piątkowski wygrał walkę o pozycję z Przemysławem Szarkiem. Odbita od obrońcy Termaliki piłka wpadła do siatki obok bezradnego Krzysztofa Pilarza. Chwilę później Wlazło mógł podwyższyć wynik spotkania. Z szesnastu metrów mocno uderzał Dominik Furman, lecz został zablokowany. Do bezpańskiej piłki dopadł skrzydłowy Wisły, ale w bardzo dobrej sytuacji trafił wprost w Pilarza. Najlepszą sytuację Termalika miała po błędzie Seweryna Kiełpina. Bramkarz gospodarzy wypuścił piłkę z rąk po uderzeniu Vladislavsa Gutkovskisa, ale naprawił swój błąd kapitalnie broniąc strzał Dawida Nowaka. Napastnik Termaliki z kilku metrów powinien umieścić piłkę w bramce. Dla Nowaka mecz ten był pierwszym ligowym spotkaniem od września 2014 roku, które rozpoczął w pierwszym składzie. Przez dwa lata piłkarz zdyskwalifikowany był za stosowanie dopingu. W przerwie na placu gry pojawiał się Dominik Kun i od razu zaakcentował swoją obecność mocnym strzałem głową. Piłkę z najwyższym trudem odbił Pilarz. Chwilę potem wyrównać mógł Sztefanik, ale jego strzał z dziesięciu metrów w świetny sposób obronił Kiełpin. Piłka do bramki Wisły wpadła w 70 minucie. Po rzucie rożnym i strąceniu piłki głową znalazła ona drogę do siatki, lecz arbiter odgwizdał pozycję spaloną Dawida Nowaka. Napastnik reklamował, że nie dotknął futbolówki i powtórki wykazały, że miał rację. Arbiter najwyraźniej uznał, że piłkarz absorbował uwagę bramkarza. Decyzja ta wzbudziła sporą kontrowersję. Widać było, że Termalice bardzo zależy na doprowadzeniu do remisu i przejęli oni całkowicie boiskową inicjatywę. Groźnie z dystansu uderzał Bartłomiej Babiarz, aktywny był też Gutkovskis i włączający się do akcji ofensywnych Szarek, który za wszelką cenę chciał zadośćuczynić za zawinioną bramkę. W poczynaniach gości brakowało jednak przekonania i ostatecznie nie zdobyli oni nawet punktu. Dla drużyny Czesława Michniewicza był to piąty kolejny mecz bez zwycięstwa. Wojciech Górski Wisła Płock - Bruk Bet Termalica Nieciecza 1-0 (1-0)Bramka: 1-0 Szarek (22. samobójcza)Żółta kartka: WlazłoWyniki, terminarz i tabela EkstraklasyRanking Ekstraklasy - kliknij!