Zbigniew Czyż, Interia: Oglądał pan pierwsze mecze Ekstraklasy? Jacek Bednarz, prezes Elany Toruń: Tak, pewnie jak większość kibiców w naszym kraju stęskniłem się za piłką, najpierw oglądałem Bundesligę, a teraz oglądam w miarę możliwości mecze w naszej lidze. Czekałem na Ekstraklasę niecierpliwie i się nie rozczarowałem, kilka meczów naprawdę się mi podobało, być może dlatego, że byliśmy wyposzczeni, ale mimo to można zobaczyć naprawdę kilka fajnych spotkań. Dziś Wisła podejmie Legię i wydaje się, że wobec nie najlepszej postawy "Białej Gwiazdy" w meczu przeciwko Piastowi oraz jej ubytków kadrowych Legia powinna zainkasować trzy punkty, podziela pan moją opinię? - To na pewno nie będzie łatwe spotkanie dla zespołu z Warszawy. Legia może je nawet przegrać i powinna to wkalkulować w ryzyko. Wisła owszem wysoko przegrała z Piastem, ale nie przywiązywałbym do tego zbyt wielkiej wagi. Prawda jest taka, że Piast był w tym dniu świetnie dysponowany, mecz szybko ułożył się dla niego bardzo dobrze. Uważam, że w Krakowie zobaczymy inną Wisłę, wiem, że jest dobrze przygotowana, a na taki mecz jak ten będzie niezwykle zmotywowana, na boisku będzie chciała zostawić wszystko co najlepsze. Jeśli legia zlekceważy Wisłę, to może mieć duże problemy. Legia utrzyma przewagę w tabeli i zostanie mistrzem Polski? Piast coraz mocniej naciska. Legia na pewno bardzo chce, ale w takim właśnie wyścigu przeciwnik, który punktuje i który gra solidnie może być bardzo groźny. Piast potrafił odwrócić losy meczu na bardzo trudnym terenie w Kielcach, to na pewno może Legii stworzyć pewien niepokój. Na razie co prawda ma sporą przewagę, ale pamiętajmy, że w ubiegłym sezonie było podobnie, a potem sporo punktów uciekło w samej końcówce.