Panuje przekonanie, że do MLS jeździ się główne na przyjemną emeryturę i po sowite zarobki. W końcu Stany Zjednoczone to baseball, koszykówka, futbol amerykański, hokej na lodzie i gdzieś później dopiero piłka nożna. Ondraszek w Dallas został jednak przywitany huczniej niż w Krakowie. Dwie grupy kibicowskie Gdy przychodził do Wisły, kibice na niego nie czekali. Dopiero w Myślenicach zauważył zainteresowanie, gdy po treningu zaatakowało go kilku dziennikarzy. Z kolei w Dallas nie miał możliwości przemknąć przez lotnisko jak jeden z tysięcy anonimowych podróżnych. "Przedstawicieli dwóch grup kibicowskich - Dallas Bear Guwardians oraz El Matador - czekali na czeskiego napastnika około dwóch godzin, ku zdziwieniu innych podróżnych" - pisze Dallas News. Nic dziwnego, skoro do ich klubu dołączył zawodnik, o którym poprzedni szkoleniowiec mówił tak: - Bardzo szkoda, że Zdenka nie będzie już z nami, bo w szatni był wzorem pracy i profesjonalizmu. Był też duszą tego zespołu. Muszę się o nim wypowiadać w samych superlatywach! - przyznał Maciej Stolarczyk, trener Wisły. Pseudonim dotarł za ocean Ondraszek od fanów amerykańskiego klubu od razu otrzymał szalik, rozdał kilka autografów, a na lotnisku został przepytany przez kibiców i dziennikarzy, którzy narzekali, że z powodu dopingu fanów "Cobra" (ten pseudonim dotarł już także za ocean) nie słyszał niektórych ich pytań. - To bardzo miłe, że kibice przywitali mnie już na lotnisku. Cieszę się, że w końcu jestem w Dallas i mogę poznać klub, moich nowych kolegów i miasto - powiedział Ondraszek. Czech przyznał również, że zdecydowanie więcej o Dallas wie jego... dziewczyna. To właśnie poznana w Krakowie Daria w dużej mierze zajęła się jego przeprowadzką. Ondraszek: - Sprawdziłem parę miejsc, rozmawiałem z Martinem Hanzalem (czeski hokeista Dallas Stars - przyp. red.). Teraz trochę rozejrzę się wokół, ale sądzę, że powinno mi się tu spodobać! Zaprosi wiślaków na mecz? 30-letni Ondraszek występował w Wiśle przez trzy lata. W 66 spotkaniach zdobył 20 bramek, a Ekstraklasę opuszczał jako trzeci najskuteczniejszy strzelec w tym sezonie (zdobył 11 goli, a Igor Angulo i Flavio Paixao po 12). Jego nowy klub - FC Dallas - w poprzednim sezonie MLS zajął czwarte miejsce w Konferencji Zachodniej i nie zdołał zakwalifikować się do ćwierćfinałów. Trener Stolarczyk: - Będziemy Zdenkowi kibicowali i mam nadzieję, że choć będzie daleko, to zaprosi cały zespół i sztab szkoleniowy na jakiś mecz. Piotr Jawor