Kliknij, aby przejść do zapisu relacji na żywo z meczu! Zapis relacji na żywo dla urządzeń mobilnych "Biała Gwiazda" wygrała ostatnie derby Krakowa, ale na własnym stadionie zanotowała trzecią porażkę z rzędu, co nie zdarzyło jej się od listopada 2015 roku, gdy zespół prowadził Marcin Broniszewskim. Tym razem tymczasowym szkoleniowcem był Radosław Sobolewski, którego od stycznia zastąpi Hiszpan Joan Carrillo. Ledwie się mecz zaczął, gdy kibice racowiskiem zafundowali wszystkim ponad 13-minutową przerwę. Bardziej wybiła z rytmu gospodarzy, którzy po wznowieniu gry byli wolniejsi, ospali, jakby nierozgrzani. "Miedziowi" objęli prowadzenie już po pierwszym rzucie rożnym. Zoran Arsenić, odbitą przez Juliana Cuestę piłkę powinien wybić, ale postanowił - z rękoma w górze - asekurować. Tymczasem akcję zamykał Lubomir Guldan, który wpakował piłkę pod poprzeczkę. Chwilę później goście mogli prowadzić dwubramkowo, lecz Bartłomiej Pawłowski trafił w słupek, a później Jakub Świerczok główkował nad poprzeczką. Po pół godzinie Wisła opanowała sytuację i zepchnęła rywala do obrony, dzięki oskrzydlającym atakom, z udziałem bocznych obrońców. W 33. min wyrównać mógł aktywny Jesus Imaz, którego strzał Martin Polaczek obronił, przenosząc na rzut rożny. W końcu Rafał Boguski rozegrał na prawym skrzydle akcję z Tiborem Haliloviciem, który oddał na prawo do Zorana Arsenicia. Arsenić podał na dalszy słupek do Carlitosa, który uderzył z powietrza lekko piłkę w kozioł, co zmyliło Martina Polaczka. Czeski bramkarz lubinian wściekał się na Alana Czerwińskiego, że ten nie zablokował uderzenia Hiszpana. Mógł mieć też pretensje do siebie za przepuszczenie słabego strzału. Wydawało się, że krakowianie jeszcze bardziej podkręcą tempo, by zdobyć drugą bramkę. Tymczasem nadziali się na kontrę. Guldan dalekim podaniem uruchomił Alana Czerwińskiego, ten zagrał przed bramkę do Jakuba Świerczoka, który przyjął, obrócił się i huknął z 10 m nie do obrony. Wiślacy reklamowali spalonego, sędzia Tomasz Kwiatkowski konsultował sytuację z VAR-em i ostatecznie gola uznał. Asystent Kwiatkowskiego wykazał sokolim okiem, puszczając akcję, a linię spalonego złamał Arsenić, który przed II połową został zmieniony. Na ostatni kwadrans trener Sobolewski za defensywnego pomocnika Vulneta Bashę wystawił ofensywnego - Kamila Wojtkowskiego. Wisła cały czas starała się atakować, lecz "Miedziowi" nie pozostawali dłużni. W 80. min, po rzucie rożnym Cuesta jakimś cudem zatrzymał piłkę po strzale Świerczoka. W rewanżu, również po kornerze, bliski wyrównania był Marcin Wasilewski, którego W 88. min, po pomysłowo rozegranym rzucie rożnym, z 16 m strzelał Imaz, jednak w sam środek bramki, dzięki czemu wypiąstkował piłkę Polaczek. 21. kolejka Lotto Ekstraklasy: Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 1-2 (1-2) Bramki: 0-1 Guldan (5. Po rzucie rożnym), 1-1 Calitos (39. Z podania Arsenicia), 1-2 Świerczok (45. Z podania Czerwinskiego). Wisła: Cuesta - Arsenić (46. Bartkowski), Głowacki, Wasilewski, Sadlok - Boguski (78. Bartosz), Halilović, Basha (78. Wojtkowski), Imaz - Brożek, Lopec. Zagłębie Lubin: Polaczek - Czerwiński, Jach, Kopacz, Guldan - Pawłowsk (86. Tuszyński), Matuszczyk, Kubicki, Jagiełło (90.+3 Tosik), Janoszka (69. Woźniak) - Świerczok. Sędziował: Tomasz Kwiatkowski z Warszawy. Żółte kartki: Wojtkowski (84.). Widzów: 10515 Z Krakowa Michał Białoński Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Ranking Ekstraklasy - sprawdź!