W meczu z Górnikiem Łęczna Yeboah przeprowadził akcję życia - umiejętnie przyjął piłkę, a później zaczął taniec. Jednego rywala minął, drugiego wziął na zamach, dla kolejnych był za silny i za szybki, a wszystko zakończył strzałem z bliska i bramką na 2-0. Bramkę, którą zachwycały się media na całym świecie, możecie zobaczyć TUTAJ W sierpniu Yeboah zdobył dwa gole (z Rakowem i Górnikiem Łęczna), a do tego dorzucił bardzo ważną asystę. W meczu z Legią Warszawa przebiegł blisko pół boiska, podał do Felicio Brown Forbesa, a Kostarykanin zdobył zwycięską bramkę. Dzięki tej wygranej Wisła wskoczyła na trzecie miejsce w tabeli Ekstraklasy, a o Yeboahu zaczęto mówić w kontekście transferu. Najnowsze informacje z ME w siatkówce mężczyzn - Sprawdź! Za przemianą pomocnika stoi m.in. nowy trener Adrian Gul’a, z którym Ghańczyk nadaje na podobnych falach. - Trener zostawia mi sporo swobody na placu gry. Mogę przesuwać się w kierunku środka pola, nawet do ataku - tłumaczył w rozmowie z Interią. Wisła Kraków. Co dalej z Yeboahem? Po meczu z Legią Yeboah wyjechał na zgrupowanie reprezentacji. Wszedł w drugiej połowie meczu z Etiopią (Ghana wygrał 1-0) i rozegrał pełne spotkanie przeciwko RPA (porażka 0-1). Teraz przed piłkarzem Wisły kolejne ligowe wyzwania, bo w niedzielę krakowianie podejmują Lechię Gdańsk. Przy Reymonta liczą, że zawodników nie obniży lotów, dzięki czemu pomoże drużynie i stanie się łakomym kąskiem w zimowym oknie transferowym. Mecz Wisła - Lechia o godz. 15, relacja w Interii. PJ Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy