Wisła nie odrobiła zadania domowego. W tym sezonie Radomiak sześć razy pierwszy strzelał gola i sześć razy tak rozpoczęte spotkanie wygrywał. Mimo to Wisła w łatwy sposób szybko dała sobie strzelić gola, a później poczuła jak trudno odrobić straty. Kibice tracą cierpliwości. Choć i tak długo wytrzymywali. Tym razem z trybun leciały jednak bluzgi, coraz częściej słychać też było gwizdy. Kredyt zaufania dla piłkarzy i trenera Adriana Gul’i powoli zaczyna się kończyć. Adi Mehremić może się pakować. Nie jest ani pierwszym, ani drugim, ani trzecim, ani nawet czwartym wyborem trenera Adriana Gul’i. Podczas gdy kontuzjowany jest Alan Uryga, za kartki pauzuje Michal Frydrych, a fatalne błędy w ostatnim meczu popełnił Maciej Sadlok, to i tak Mehremić nawet nie podnosi się z ławki rezerwowych. Gul’a wolał zaryzykować i postawić na Macieja Sadloka, zamiast dać szansę Mehremiciowi. To jasny sygnał dla Bośniaka, że miejsca w Wiśle już dla niego nie ma. Wotum nieufności wobec Michala Skvarki? Do tej pory trener Adrian Gul’a bronił swojego rozgrywającego, choć rzadko broniła go gra. Skvarka miewa przebłyski (asysta z Cracovią, ładne przyjęcie i uderzenie z Radomiakiem), ale w piątkowy wieczór Gul’a zmienił go dość szybko. Do tej pory Skvarka na ogół grał całe mecze, ale z Radomiakiem boisko opuścił w 69. minucie. Krócej grał tylko przeciwko Lechowi Poznań (zmieniony w 67. minucie). Co w sobie ma Jan Kliment? Odpowiedź na to pytanie zna tylko Adrian Gul’a. Napastnik od ponad trzech miesięcy nie zdobył żadnej bramki, a w tym czasie Felico Brown Forbes zdobył dwa gole w lidze i dwa w Pucharze Polski, a mimo to jest tylko rezerwowym. Co prawda z Radomiakiem Forbes nie pokazał, że jest w świetnej formie, ale Kliment zaprezentował dyspozycję raczej nie na podstawowy skład. Piotr Jawor