- To przykra sprawa przegrać mecz w ostatnich minutach. Warta pod pewnymi względami rzeczywiście grała od nas lepiej i bardziej mi się podobała. Przede wszystkim częściej zabierała nam piłkę i grała bardziej płynnie - analizował na gorąco Hyballa. - My dobrze radziliśmy sobie na bokach, ale za często nie graliśmy na jeden kontakt lub nie oddawaliśmy strzału, choć była ku temu okazja. Mieliśmy sytuacje i posiadanie piłki... Jeśli masz 13 rzutów rożnych i nic z tego nie wynika, to jest to problem. To przykre przegrać mecz w końcówce, ale jak się nie zdobywa bramki, to trzeba przynajmniej postarać się o remis. To nam się nie udało i możemy tylko pogratulować Warcie - dodał Hyballa. Zapytaliśmy szkoleniowca, dlaczego w kadrze na mecz z Wartą zabrakło Jakuba Błaszczykowskiego. - Kuba w tym tygodniu wykonał 25 proc. treningów, a w całym roku 2021 - 20 proc. Nie jest aktualnie w formie - podkreśla Hyballa. Przypomnijmy, że przed kolejnym spotkaniem szkoleniowiec będzie miał dodatkowy problem, bo w środę w Lubinie z powodu żółtych kartek będzie musiał pauzować Frydrych, a z Wartą kontuzji nabawił się Urosz Radaković. - Nie wiem jeszcze, jak długo będzie pauzował. Liczę, że będę to wiedział w niedzielę rano - zaznacza Hyballa. Po 25 meczach Wisła ma 28 punktów i zajmuje 12. miejsce. Warta z 36 punktami jest szósta. PJ