"Biała Gwiazda" zajmuje 13. miejsce w tabeli i nad strefą spadkową ma pięć punktów przewagi. Wywalczenie choćby remisu w sobotni wieczór będzie jednak bardzo trudnym zdaniem. Górnik na swoim stadionie przegrał tylko raz w tym sezonie - z Lechem Poznań 1-3, a stało się to 29 września ubiegłego roku. Ponadto piłkarze trenera Marcina Brosza notują serię siedmiu kolejnych spotkań bez porażki, a w trzech ostatnich meczach zdobyli komplet punktów. Jako jedyni nie przegrali po wznowieniu rozgrywek po przerwie wynikającej z pandemii koronawirusa. W grudniowym spotkaniu w Zabrzu Wisła przegrała 2-4, mimo że jeszcze kwadrans przed końcem prowadziła 2-1. Skowronek przyznał, że ustalając taktykę będzie się inspirował tamtym spotkaniem, ale zwrócił też uwagę, że górnicy to już trochę inna drużyna. "Mają nowego bocznego obrońcę, bo do Erika Janży doszedł Stavros Vassilantonopoulos. Oni są bardzo wysoko ustawieni i napędzają grę. To także bardzo +nabiegany+ zespół, pomocnicy defensywni utrzymują swoje pozycje, asekurują wolne przestrzenie. Mogą wyjść dwójką napastników albo tylko z Igorem Angulo. Analizowaliśmy ostatnie mecze i mamy pomysł, jak z nimi zagrać" - zapewnił Skowronek, który zwrócił też uwagę na fakt, że Górnik jest zespołem, który charakteryzuje się najmniejszym procentowym czasem posiadania piłki. "To pokazuje jego sposób gry. Bardzo dobrze czuje się w kontrataku. Jeśli oddamy mu przestrzeń, to będzie bardzo groźny, ale zrobimy wszystko, aby tę przestrzeń kontrolować" - dodał.